Skip to main content

II-gi Tydzień zw., Piątek, Rok A, I - Rozważanie

Nie wystarczy nie czynić zła. Trzeba działać czyniąc dobro...

Zmiana w zachowaniu Jezus jest zaskakująca. To tak, jakby wyciągnął wnioski z bezpłodnych dyskusji z uczonymi w Piśmie, faryzeuszami i ich uczniami, a także ludźmi zamkniętymi na naukę Bożą (powiedzielibyśmy o nich, bez wizji przyszłości). Postanowił działać. Dziś oddają to w zasadzie tylko dwa czasowniki: „wyszedł” i „ustanowił”. Każdy z nich to temat na osobne rozważanie, ale spróbujmy przyjrzeć się im najogólniej jak to tylko jest możliwe. Zatem pierwsze słowo: „wyszedł”. Coś, co je rodzi, to wynik – być może długich – decyzji. To akcja. Działanie. Każdy, kto wychodzi skądś, opuszcza, pozostawia coś lub kogoś albo wyrywa się z miejsca lub z otoczenia – ono go już nie zaspokaja. Ten, kto wychodzi jest zdeterminowany. Nie zależy mu na stracie, co więcej jest na nią gotowy. Ma już dość bierności. Chce zmiany. Wychodzi i rzuca wyzwanie nowemu. Zapewne takie klimaty towarzyszą Jezusowi, który wychodzi na górę, aby upewnić się – rozmawiając z Ojcem – że już czas na Nowe, na Ewangelię.
Drugi klucz z dzisiejszego Słowa, to „ustanowił”. Tej czynności nie podejmuje ktoś, kto nie ma władzy; kto nie odkrył swojej wewnętrznej siły; kto jest zagubiony pośród spraw, rzeczy i ludzi; kto boi się wszystkiego i wszystkich. Chrystus zapewne ma już dosyć kompromisów, ustanawia apostołów! Taka jest Jego odpowiedź na ludzką małość, zatwardziałość i opieszałość. Jest świadom konsekwencji tego działania. Wie, że już nic nie będzie tak samo jak przedtem i nie wróci do starego porządku, ani On, ani ustanowieni apostołami, ani nawet świat, ich otacza. Tym „ustanowieniem” włączył zegar, który miarowo tykając, kiedyś wywoła eksplozję niszczącą stary porządek, na którym wyrośnie Jego Kościół.
Jezus ciągle ustanawia swoich apostołów. Ciągle powołuje. Nieustannie wychodzi, aby spotkać tych, których sam che mieć przy sobie. Czy - pośród tysięcy a może nawet milionów zdarzeń swojego życia, różnych sytuacji, trudnej do oszacowania ilości rozmów albo rozważań - spotkałeś Jezusa?
Czy kiedykolwiek przemknęło ci przez głowę pytanie o to, jakie są zadania uczniów? Oczywiście może być ich bardzo wiele, bo nie sposób ograniczać powołującego, Boga. Ale warto zauważyć te, o których mówi dzisiejsza Ewangelia: (1) być gotowym na wezwanie; (b) towarzyszyć Jezusowi, (3) wypełnić zlecone zadanie, (4) głosić naukę i (5) w imieniu Jezusa panować na złymi duchami.

 

Piątek, II Tygodnia zw. *** Mk 3, 13-19, Rok A, I ***